·o. .I believe in nothïng but the truth and who we are ! ·o.

wtorek, 5 lutego 2013

45.

Siemka. ;)
Ferie? Po kolei.
w środę byłam z Sonijet na Tropikalnej Wyspie ;D wtedy minął dokładny wydarzeniowy rok na moim blogu :)) cóż, nie zmieniłam się chyba aż tak bardzo przez te 44 notki ^^
hm.
o 6:50 w autokarze: "Kurde, tu są same małe dzieci... CZY MY NA PEWNO SIEDZIMY W TYM AUTOKARZE?!?!" xDD
cała droga spędzona na słuchaniu muzyczki, spaniu i czytaniu xdd
a ogl jak było? świetnie :)
chyba nas wszyscy obecni tam Polacy i Niemcy nas nienawidzą, gdyż nasze piękne śpiewanie (darcie ryja, tak na serio xd) w 'kanałach dla szczurów' umiliło im pobyt :33
jak to wyglądało? haha, przekomicznie..
"-dobra, co my jeszcze znamy?
- Chodź ze mną.
- Ej? JAK TO SIĘ ZACZYNAŁO?! :O"
"- co dalej?
 -  FROOOOM YEEEESTEEERDAAAY"
"- dobra, a co następne?
 -  FROOOOM YEEEESTEEERDAAAY"
"- a co po tym?
 -  FROOOOM YEEEESTEEERDAAAY"

hahaha, to wygrało xd spojrzenia przepływających obok ludzi
a tak wgl to oni chyba już znają 98%  repertuaru Eski Rock XD

nasze 'płynne przejścia' w wodzie też zawsze spoko xd
i przechodzenie koło Buddhy i zdjęcia przy nim, oooo taak
BUDDHA FOR MARY AND SONIJET, BITCHES! :D

- Czemu Buddha?
- Bo nie Allah :)
♥♥♥
+ Ci Panowie co nam pomachali, kiedy robiłyśmy zdjęcia balonowi :33 (ten co machał prezentował się.. mm.. nawet nawet :P) a no i pozdrawiamy ceny żywności ;) no sorry, za trochę surówki, 3 kawałki ryby i 2 łyżki makaronu 12 euro płacic? nieee, to nie dla mnie ;)
ASIA FOOD RULES! (chociaż nie wiem jak smakuje ^^)
'pomes frites before Photoshop' <3
haha i mój pomysł "a se wezmę 2 czekolady na Tropiki" hahaha, geniusz.. xd
potem zapoznanie się z Wojtkiem, tzn z odtwórcą głw roli w sztuce Szekspira :D
spoko człowiek ;p
i na koniec nasze 'ciche śpiewanie' po 22 w autokarze. taaak, na pewno te 2 panie przed nami były zachwycone koncertem
hahahah, omg, co to było..
epicka wycieczka!




co dalej? nic. miał być Gdańsk. z mojej strony wyszła lipa. żałuję. no nic, teraz nie wyszło, latem bd 100 razy lepiej :) I promise :*
a jak spędzam resztę ferii? na dupie. -.-
dni mijają monotonnie - wstań, zjedz, matma, przerwa, matma, przerwa, matma, komp - film/zdjęcia - spać. a miało być inaczej. no ale cóż. sam jesteś panem swojego losu..
potem jakoś wpadłam na chwilę do Sonijet, a tam była Paulinei tam se 2 godziny pogadałyśmy :) dobrze jest się mieć komu wygadać :)
oczywiście dziękuję też Natalie, że byłaś ze mną. dziękuję, że mogłam na Cb liczyć w tej parszywej sytuacji. Kocham Cię siostrzyczko.
no to tyle. jutro kawunia z chrumciałkiem Natalą a potem już tylko czekamy na Maddy
no to w tle Behind Blue Eyes i czas iść spać. :)
jutro coś jeszcze naskrobię.
dobranoc (;
 

Lie awake in bed at night
and think about your life


 

R. ;* 





1 komentarz:

  1. jakoś tak krótko tym razem notka ^^
    mówi się trudno, żyje się dalej. byle do ciepłych miesięcy, trzeba je wykorzystać w 100% :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz :)
Mam małą prośbę, skoro już tu jesteś i dodajesz jakieś słowo od siebie - proszę, nie pisz czegoś typu 'zapraszam do mnie' albo coś w tym stylu.
Odwiedzam bloga każdego, kto odwiedzi mnie i bez tych zbędnych zaproszeń. ;)