·o. .I believe in nothïng but the truth and who we are ! ·o.

sobota, 25 lutego 2012

5.

Siemka. :)
Dawno nic nie pisałam, bo grubo ponad tydzień. :o
Zdziwko. ^^ No ale ok. ;) Opowiem w skrócie.
Ten tydzień, jak wszystkie poprzednie, był zawalony nauką. -.-'
Masakra! Teraz to już przed każdą lekcją się stresuję, bo nie ma
ani jednej, na którą by się przychodziło normalnie.. No oprócz wosu ;d
ale to to jest kompletna porażka, o której nie warto wspominać. ;)
Jedyny plus ze szkolnych spraw to to, że nie było historii ;D
Ale jeszcze tylko 5 miesięcy. :) I w końcu zmienię otoczenie.
Niech w końcu przyjdzie wiosna, mam tyle pomysłów na sesje,
a obecnie nie mam warunków i totalnie 0 motywacji. :/
A ten 2 plusik, to to, że w jak zawsze po tygodniu jest dużo śmiesznych scen do wspominania, szczególnie tych z ostatniej ławki od strony ściany.
No, a co do weekendu. :)
Dzisiaj zaliczyłyśmy z Maddy Szczecin. :3
Byłyśmy na "Hugo i jego wynalazek" film był cudowny. :)
Nawet w niektórych scenach mi łezki ciekły. :3
Po 15 Lipca 2011 stałam się bardziej uczuciowa w stosunku do oglądanych filmów. Nie dziwi mnie to z jednej strony, bo przecież w tamtej chwili tak właściwie " skończyło się moje magiczne dzieciństwo ". :(
Cóż, nie odrzucam jednak moich dziecinnych postanowień i dziecinnych zamiłowań, bo z niektórych rzeczy się nie wyrasta!
Jeden malutki minusik był taki, że właściwie większość czasu milczałyśmy.
Z jednej strony prawdziwa przyjaźń przychodzi wówczas, gdy cisza między dwojgiem ludzi nie jest męcząca. A z drugiej strony cisza daje odpocząć od porozrzucanych myśli i czasem dobrze jest pomilczeć razem. Czy jakoś tak :3
kocham panią, pani psor ! :*
Wróciłam do domu, padłam na pysk do łóżka i 2 godziny se pospałam wspólnie z moim kochanym psiakiem. :) Zdziwko, że se nie poszła ^^
Jutro do Alesyi. :* Ta ładna Pani się przeprowadza. :P i bd jej pomagała.. cóż, tylko nie wyczuwam u niej entuzjazmu z naszego spotkania. ^^
Kolejny przykład zbyt szybkiego przywiązania, no ale cóż, taka jestem i najwyraźniej długo mnie jeszcze bd wewnętrznie kaleczył los. Pozdrawiam projektanta mojego życia, ma bardzo bujną wyobraźnię. ;)
Hm, a potem kolejny tydzień męczarni.
Rodzice mnie demotywują. -.-'
Ale ok, zdarza się. Przeżyję. ;)
Wkurzyłam się na photobloga! grrrr! nie przyjmuje tego o:
ϟ  znaczka. :/
Dobra, idę się uczyć, bo inaczej nigdzie jutro nie pojadę. :x
 

R. ;*




1 komentarz:

  1. my sami jesteśmy projektantami naszego życia! więc masz bujną wyobraźnię, uwierz. ;)
    fajnie jest razem pomilczeć, nie wiem, co ty chcesz... ^^
    śpioooch! :D
    a film był przegenialny :)
    jak mi się nie chce iść w tym tygodniu do szkoły to to poezja jest... -.-''
    też Cię kocham <3

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz :)
Mam małą prośbę, skoro już tu jesteś i dodajesz jakieś słowo od siebie - proszę, nie pisz czegoś typu 'zapraszam do mnie' albo coś w tym stylu.
Odwiedzam bloga każdego, kto odwiedzi mnie i bez tych zbędnych zaproszeń. ;)