No cóż.. trochę czasu minęło od kiedy tu ostatnio zaglądałam oO
1 tydzień kwietnia jakoś zleciał. Dużo nauki, przemęczenie i codzienne NRD o 19:05.
ta szkoła to jedna wielka masakra! i Ci nauczyciele również. Pani Wu sądzi, że nie umiem wczuć się w klimat wiersza i że się nie uczę systematycznie, gdzie ja przed każdą lekcją siedzę nad tym posranym zeszytem żeby tylko mi się udało 4- załapać. -.- A Schabczi to już wgl.. stwierdziła, że za głośno rozmawiam. W piątek po lekcjach. xdd ta kobieta nie nadawałaby się na żaden koncert w takim razie -.-
W weekendzik było party u Pauline ♥ faajnie było i wgl śmiesznie ;D ale szkoda, że tak krótko -.- trochę zdjęć miałyśmy :) i super, że się prezent spodobał :)
nasza bardzo piękna ekipa! :D mistrz photoshopa i painta się kłania! :D
wybacz Maddy, ale musiałyśmy mieć jedno zdj w pełnym składzie :3 :**
nasze ładne ciasto :3 xd
piękny szok, piękny! ♥
No. A po imprezce fajny spontan z Maddy :D i nocka xd i sesja w polu następnego dnia ♥
miło było :)
Następny tydzień w szkole - jedna wielka masakra ;x
W poniedziałek nie było 3 ostatnich lekcji, bo poszliśmy sobie na przedstawienie do GDK. :D infa ominięta, fuck yeaaah! No i załatwiłam sobie niezłą fuchę - robię charytatywne sesje zdjęciowe i pieniądze zbieramy na operację jakiejś osoby ze Szczecina. Spoko :)
We wtorek spotkanie twarzą w twarz z
Od czwartku czułam się nie za fajnie. Jakoś czułam, że mnie choroba jakaś bierze. No i co? Nie pomyliłam się. ;/ Pięknie. Ale jedyny plus czwartku to był... tajny przemyt biletów xd hell yeaah! ekipa się zbiera na Sabaton :D \m/
uhuhu, nie komentujmy mojej twarzy. proszę....
W piątek chodziłam po szkole jak zombie trochę, ale za to nie byłam na lekcjach ;D ktoś w końcu musiał fotografować Chłopską Szkołę Biznesu xd No i ja taki fejm jestę, że mnie poproszono i Sonijet :D
nowe love story xd
hahaha, czubki ♥
tak to się fotografuje w naszym wykonaniu w czasie przerwy xdd miało być ciasto i co?! nie zdążyłyśmy </3
Po szkole jak wróciłam - padłam na pysk :x
Wieczorem - chora chora chora. :/
A w sobotę konkurs językowy w Szczecinie ^^
Ok, to leczymy się. Szybko się rano ogarnęłam no i pojechałam. W drodze dopadł nas deszcz - masakra jak zmokłyśmy :x Ekipa jakoś ponad 6 os. w tym ja i Sonijet xd "zabijesz się zanim dojdziemy na cmentarz" hahah ♥ Jak oceniam zadania? Mój rosyjski nie można zaliczyć do jakiegoś baaaaaardzo zaawansowanego, ale raczej sądzę, że poszło mi db. Bd podium xd
Za 2 tyg. mamy część ustną. o.O tej to się już bardziej obawiam.. Bo nie wiem na co trafię.
Wróciłam do domu, poszłam się położyć i obaliłam 3 filmy. Niedziela przeleciała na nicnierobieniu i potem na gościach xd Cóż. Ten tydzień był nudny. Poniedziałek nic. Wtorek - sprzątanie chaty, bo Nelce partnera mama miała przywieźć. Cóż, nie powiem jak oceniam tą ich randkę.
Kokuś. Mama go nazwała łosiem. ;c
Cóż ze szczeniaków lipa wyszła. Tyle ode mnie. -.-
Wczoraj. Był klasowy wyjazd na wydział prawa i administracji na uniwerek do Szczecina. No i ja stwierdziłam, że nie może mnie tam zabraknąć! No i pojechałam z nimi ;D Same wykłady były baaardzo usypiające, ale cóż. Przeleciało szybko, trochę się zdjęć porobiło i potem wycieczka do Kaskady. Czyli, że zwierzyniec poszedł żreć. xddd
z Szulcem, Twisterem i Kebabem :*
z Grądziem i panem w gajerku, dla którego dedykowałam później minę xd :*
z Monią i wąsem xd :**
nasze ulubione ♥
No a więc było fajnie xd
Pozdrawiamy tego psychopatę co chciał nas wszystkich zaatakować a potem patrzył na nas morderczym spojrzeniem oO wieśniacy i frajerzy? mówisz o sobie czy jak? -.-
żal mi tych ludzi czasem.. Potem powrót do domu. Hm, Magda i jej szybowy wibrator? Nie, powrót zostawię bez komentarza. Liceum? Nieeee, to chyba starsza gimbaza po prostu XD
Po szkole z Sonijet spacerek do GDK i do domciu.
Wieczorem wpadła Alesya i se posiedziałyśmy na kompie. A wcześniej poszłyśmy do sklepu po mleko. Interesujące nieprawdaż? Jakby to był weekend to by była sesja. A tak to nic z tego nie wyszło ;c
Teraz czas na naukę, promo, antidance, ogarnianie życia, powracanie do zdrowia, sesje, rysunki, filmy, odstresowanie, koncerty, słońce, morze, Ukrainę.. oj chyba mnie trochę poniosło z tą przyszłością..
.. but does anyone notice?
but does anyone care?
and if I had the guts to put this to your head..
and would anything matter if you're already dead?
R. ;*