Chciałam napisac wcześniej, ale leń był silniejszy. -.-'
Czwartkowy poranek spędziłam w Szczecinie u lekarza.
popołudnie spędziłam z Maddy na łażeniu po mieście, w ME, na lodach, w parku, śmiechach, łorełach itd. Potem wieczór spędzony na sesji z Matim :) / zdjęcia ukażą się wkrótce na 2 blogu :)
piątek spędziłam na przerabianiu zdjęć i rozmawianiu o problemach z Matim, podobnie jak i sobotę, oprócz wieczoru, bo wtedy oglądałam "Requiem for a Dream" świetny film, "Po obejrzeniu tego filmu nie będziesz tą samą osobą"- racja. No i wczoraj pojechałam z Mamii i Maddy do ZS na zakupy :3 kupiłam sukienkę, koszulę, 2 pary spodenek i 2 pary butów. uhuhu, zaszalałam :D już mam postanowienie w związku z aparatem, zobaczymy czy się spełni. ;)
no i cóż, zaczynam naukę francuskiego. nie wiem co mnie naszło, może za dużo razy przesłuchałam piosenkę "Night of the Hunter", nie wiem. ;) ale coś mnie natchnęło ^^
tyle planów mam jeszcze na te wakacje, a
oby się tylko pogoda nie zepsuła. proszę!
dzisiaj stwierdziłam, że zaczęło mi się polepszać. w końcu może mi się uda wyjść z dołka. nie pozwolę przeszłości przejąc kontrolę nad moim życiem ;) walcz, żołnierzu, walcz o lepsze jutro!
no i ogl to się dziś z Mamii pokłóciłam, ale nikt na razie do tego nie wraca, więc jest looz.
Pogadałam z Natralalalą i już jest dobrze :) i oby tak już było cały czas! ♥
dobranoc wszystkim, bo nie wiem co pisać a zaraz mnie będą zganiać.. postaram się w tym tygodniu załatwić jakąś konkretną full-wypas sesję. w końcu.
R. ;*
