·o. .I believe in nothïng but the truth and who we are ! ·o. ♥
Siemka. :)
Dawno nic nie pisałam, bo grubo ponad tydzień. :o
Zdziwko. ^^ No ale ok. ;) Opowiem w skrócie.
Ten tydzień, jak wszystkie poprzednie, był zawalony nauką. -.-'
Masakra! Teraz to już przed każdą lekcją się stresuję, bo nie ma
ani jednej, na którą by się przychodziło normalnie.. No oprócz wosu ;d
ale to to jest kompletna porażka, o której nie warto wspominać. ;)
Jedyny plus ze szkolnych spraw to to, że nie było historii ;D
Ale jeszcze tylko 5 miesięcy. :) I w końcu zmienię otoczenie.
Niech w końcu przyjdzie wiosna, mam tyle pomysłów na sesje,
a obecnie nie mam warunków i totalnie 0 motywacji. :/
A ten 2 plusik, to to, że w jak zawsze po tygodniu jest dużo śmiesznych scen do wspominania, szczególnie tych z ostatniej ławki od strony ściany. ♥
No, a co do weekendu. :)
Dzisiaj zaliczyłyśmy z Maddy Szczecin. :3
Byłyśmy na "Hugo i jego wynalazek" film był cudowny. :)
Nawet w niektórych scenach mi łezki ciekły. :3
Po 15 Lipca 2011 stałam się bardziej uczuciowa w stosunku do oglądanych filmów. Nie dziwi mnie to z jednej strony, bo przecież w tamtej chwili tak właściwie " skończyło się moje magiczne dzieciństwo ". :(
Cóż, nie odrzucam jednak moich dziecinnych postanowień i dziecinnych zamiłowań, bo z niektórych rzeczy się nie wyrasta! ♥
Jeden malutki minusik był taki, że właściwie większość czasu milczałyśmy.
Z jednej strony prawdziwa przyjaźń przychodzi wówczas, gdy cisza między dwojgiem ludzi nie jest męcząca. A z drugiej strony cisza daje odpocząć od porozrzucanych myśli i czasem dobrze jest pomilczeć razem. Czy jakoś tak :3
kocham panią, pani psor ! :*
Wróciłam do domu, padłam na pysk do łóżka i 2 godziny se pospałam wspólnie z moim kochanym psiakiem. :) Zdziwko, że se nie poszła ^^
Jutro do Alesyi. :* Ta ładna Pani się przeprowadza. :P i bd jej pomagała.. cóż, tylko nie wyczuwam u niej entuzjazmu z naszego spotkania. ^^
Kolejny przykład zbyt szybkiego przywiązania, no ale cóż, taka jestem i najwyraźniej długo mnie jeszcze bd wewnętrznie kaleczył los. Pozdrawiam projektanta mojego życia, ma bardzo bujną wyobraźnię. ;)
Hm, a potem kolejny tydzień męczarni.
Rodzice mnie demotywują. -.-'
Ale ok, zdarza się. Przeżyję. ;)
Wkurzyłam się na photobloga! grrrr! nie przyjmuje tego o: ϟ znaczka. :/
Dobra, idę się uczyć, bo inaczej nigdzie jutro nie pojadę. :x
R. ;*
Siemanko.
Co u mnie? Straszne rzeczy.
Ta szkoła to jest jedna wielka masakra :x
Przez kilku nauczycieli to my mamy taki stres, że mała bania..
Wczoraj normalnie w nocy błagałam los, żeby pani od historii mnie nie pytała, gdyż, na 100% dostałabym 3. :/
no ale na szczęście nie pytała. :P dostałam tak btw. 5- z kartkówki :O
aż mi siadło. xd pozytywnie oczywiście. :)
Przez cały dzień czułam się okropnie. :/ łeb mnie nawalał, żołądek miał dziwne reakcje i wgl, myślałam, że zdechnę. No ale oczywiście mama
mnie nie zwolni. Bo "tak się nie wolno zachowywać".
Postanowiłam, że wytrzymam do końca dnia. ;)
Bo po szkole poszłam na sesję z Hanną. :)
Wyniki są mega świetne. :D no, jak dla nas. :P
mam nadzieję, że nasze "plany" wypalą. :D
pomysł. <3
[notatka dla mnie: Prisoner of the Azkaban :3]
powracając do notki. :P
mam na jutro tyle zadane, że aż mi się rzygać chce gdy patrzę, na tą stertę książek. :oo
Chyba jutro do szkoły nie pójdę!
Tak masakrycznie się czuję, a tu mnie podejrzewają o to, że powodem jest fakt, że nic nie jem. A to jest kłamstwo! Bo jem. >.<
Pierd*olę to.
Ludzie też nie wykazują pozytywnych emocji, gdy mnie widzą. Cóż, nie odczuwam z tego powodu zazdrości, żalu ani innych uczuc.
Po prostu wiem, że tu nie pasuję. To nie jest moje miejsce.
Rozpoczyna się nowy rozdział w moim życiu.
Coś się zmienia.. na gorsze.
R. ;*
Siemka :)
Pozdrawiam wszystkich zakochańców. :D
Szczęścia Wam i wytrwałości. :)
Dzisiaj był bardzo udany dzień w szkole. :)
Odwalało nam dzisiaj z Maddy - jak zwykle z resztą. xD
Dostałam od niej śliczną walentynkę :3
I ona też dostała ode mnie >:D
Pozdrowiłam też innych kochanych ludzików z okazji tego "święta". ;)
Hm, a jutro Dzień Singla. ;p a pojutrze Tłusty Czwartek - nowa dewiza życiowa - OBY POSZŁO W CYCKII ! :D xd
hm, najprawdopodobniej nie będę się obżerała. ;) i tak pączków nie lubię, więc ^^
Złych ocen nie było. ;) sprawdzian z geografii był nawet w miarę. xd
jejuu, jak ja nie cierpię zaczynać dnia matmą :x
siedzę se teraz piszę tą notkę, zabieram się emocjonalnie do odrabiania lekcji, idę zaraz se zrobic gorącą czekoladę, bo mi zimno. :((
"przydałoby się drugie 36.6 obok" ^^ dobra, tak na serio, to nie jestem taka. ;)
jeszcze zdążę se znaleźć tą drugą połówkę. na razie będę się cieszyła wolnością :)
...
a potem wezmę się za lekcje. chociaż pewnie i tak jeszcze trochę mi to zajmie, bo przy czekoladzie będę oglądać Pottera ♥
także tego.
no.
Happy Valentine's Day :)
:*
R. ;*
Witam serdecznie.
Mam serdecznie dość dzisiejszego dnia. -.- i ogl całego tygodnia..
Chcę po prostu wyjść na dłuuugi spacer. :( Chcę przemyśleć to wszystko, chcę ogarnąć rzeczywistość, przygotować się do obrony przed czasem, fałszywością, humorami ludzi.. :(
Mam ochotę się wyprowadzić.. Polska mnie dołuje.
Chcę już wakacje. Chcę w końcu usłyszeć wymarzony "ostatni dzwonek"
i odejść z tej parszywej szkoły. :( Chcę wyjechać do moich kochanych Ukraińców. <3
tam wszystko jest takie, takie.. inne. :) Takie kochane, stare, moje.
Chyba nawet bliższe miejsca niż w Polsce.
Dziwne, byłam tak nawet mniej niż 10 razy, a normalnie chcę tam wrócić, jakby to była moja Ojczyzna..
^^
Rozmawiam teraz z moją kochaną Agą o problemach. :*
tak szczerze, to już na serio dłużej nie wytrzymam tego bagna.
Wszystko się wali. -.-
Mimo wszystko i tak będę się starała żyć tak, aby idąc spać móc powiedzieć: "to był udany dzień"..
Będzie ciężko ale damy radę..
Ogl o tym tygodniu teraz..
Było ciężko. Ten plan mnie stresuje. I to bardzo.. :(
Poniedziałek do 16 w szkole. oO to jest masakra. -.-
No cóż, ja i tak mam na 12 to nie muszę aż tak narzekac, ale co dopiero reszta klasy co mają na 10 i zaczynają dwoma WF'ami :/
Wtorek, środa też nie najlepiej.. Czwartek tak samo..
Po tym tygodniu nawet nie pamiętam co było, w który dzień, co robiłam po szkole..
Wielkie nic.. :/ Może to i lepiej..
Piątek - WIELKA CHĘĆ WYPŁAKANIA SIĘ >.<
Najpierw sprawa z wisiorkiem, potem chemia - już wtedy chciałam po prostu walnąć łbem w ławkę i zacząć ryczeć.
Na przerwie z George'm poszłyśmy w "zaciszne miejsce"
i zasłuchałyśmy się w dołującą piosenkę..
Potem po szkole poszłyśmy na pizzę i gorącą czekoladę z
Pauliną. :* Ale na serio, zastanawiam się, co on do mnie ma.
Dziwny człowiek, przecież mnie nawet nie zna, a osądza. ^^
Z resztą nie ważne. Weekend - zapowiada się sumienny odpoczynek
z częstymi przerwami na naukę..
PLAYLISTA NA DZIŚ :
* In the End
* Here Without You
* Hero of War
* You and me
* Nobody's Home
* Lullaby
* The Story
* Ode to my family
* Marching On
* Hurricane
♥.
No cóż, to chyba byłoby na tyle. ;)
R. ;*
Siemka. :)
Tak więc, to jest moja pierwsza notka na tym blogu.
Już wcześniej też prowadziłam taki internetowy pamiętnik,
ale z kilku przyczyn nie mogę już tamtego prowadzić. :(
Nie usunęłam go jednak, ponieważ miałam tam wiele ważnych
wspomnień, do których czasami będę wracać. :)
http://www.nonsense-life.e-blogi.pl/ <-- to on. :)
To tyle, co do spraw technicznych.
Teraz czas na opowiadanie o ostatnich wydarzeniach. :P
A więc byłam z George'm na Tropikalnej Wyspie i było bardzo
fajnie. :) Było trochę zdjęć, ale niektórych może i lepiej, jeśli
nie opublikuję. ;) Ale jedno dodam. xd Oto taka tam ja :
No. I się skończyły ferie. :(
I jak na złość spadł śnieg. :(
Mamy peszka w tym roku, nie zmienia to jednak faktu,
że jest mega świetnie. :D Trzeba wykorzystać ten czas na sesje. :)
I cieszyć się zimą. <3.
Nareszcie skończył się ten straszny 1 tydzień szkoły.
I tak szczerze mam już dosyć. Teraz bd coraz mniej czasu
na wszystko. :( Czemu? Bo nasza szkoła tak genialnie ułatwia
nam wszystkim pracę dowalając straszny plan lekcji.
Pocieszam się myślą, że jeszcze tylko pół roku i koniec. ;)
Hm, dzisiaj byłam na sesji z George'm. ;)
To były warunki ekstremalne p.2 ! :O
Masakra, jak można tak zmarznąć w tak krótkim czasie, no jak!?
przecież nie było nas góra 40 min. xD
mimo wszystko zdjęcia wyszły fajnie. :)
lubię je. :D
mam nadzieję, że to wkrótce powtórzymy. <3
Jutro robimy sałatki na Dzień Otwarty Szkoły.
Cóż, współczuję Maddy, George'owi, Kamilowi i Kondziowi, że
muszą jeździć i innych zapraszać. Przecież ta nasza szkoła jest taką
masakrą, że nie warto nikogo do niej zapraszać. lol
no ale to moje zdanie. ;) własne i osobiste. xd
no ale ok. Dadzą sobie radę. :*
Skajpusiałam se dzisiaj z NaTii :**
i jak zwykle było bardzo fajnie. :)
lubię te nasze pogaduchy, zawsze jest trochę śmiechu, rozkmin, muzyki i innych. :D
fajnie jest, przyjeżdżaj szybciej <3!
hm, jutro lekcje. -.-'
i kolejny tydzień. :( boziu, jeszcze tylko 145 dni do wakacji. :3
można by tak tą jedynkę z przodu zabrać..
Dobra. To by było na tyle. ;)
Żegnam.
R. ;*